Dzisiaj w Parku Śląskim był organizowany spacer przed wigilijny przez Acco Border Collie. Postanowiłam sobie że jak będzie ładna pogoda to z chęcią się wybierzemy. Napisaliśmy do Wiktorii od Papi i Szczotka czy też idą ( dla ciekawskich i niewtajemniczonych to nasz kontakt powrócił do żywych i mamy nadzieje się częściej spotykać ). Umówiłyśmy się o 10:30 pod Carrefourem. Przyszliśmy i Wika była tylko ze Szczo. Na początku obydwoje darli mordy na siebie, ale po chwili się uspokoili. Idziemy sobie, idziemy i patrzymy a tu 10:55 i mówimy że to sensu nie ma by iść pod żyrafę bo i tak czy siak nie zdążymy ( o 11 zbiórka miała być ). Pochodziliśmy trochę po parku i poszłyśmy zobaczyć z ciekawości czy jeszcze stoją pod żyrafą. Ja poszłam najpierw i widzę całą bandę psów, ( ok. 20 psów ) z czego może połowa bez smyczy. Zrezygnowałyśmy ze spaceru z tego względu że chłopcy nie zbyt tolerują inne psy ( jak są na smyczy to tak, jak bez to gorzej ). I tak sobie chodziłyśmy po parku z psami. Zachowanie Draco i Szczotka było świetne. Były chwile że NORMALNIE szli obok siebie, jak gdyby nigdy nic. Nie mogłyśmy uwierzyć że to się dzieje na prawdę. Wiki trochę frisbowała ze Szczotkiem ( na smyczy - musiał być bo za dużo psów było w parku i bez niej mogłoby się to skończyć tragicznie). Porobiłam trochę fotek piesom. Na końcu spaceru spotkaliśmy się z całą grupą ( a dokładniej Wiki z Draco poszli się przywitać, a ja ze Szczotkiem czekaliśmy dalej od grupy ). Po chwili podeszła do nas Asia z Pongo. Aśka porobiła parę fotek psom i tak się rozstaliśmy. Spacer uważam za udany, na pewno lepszy niż poprzednie ze spacery ze Szczo ( jest nadzieja że będą się tolerować i może lubić :) ).
Teraz zdjęcia autorstwa Asi :)
A na koniec UWAGA, UWAGA : DWA AGRESYWNE, NIESTABILNIE PSYCHICZNIE PSY OBOK SIEBIE !
Trzecie od góry <3
OdpowiedzUsuń